Regé-Jean Page porównuje "Bridgerton" do pożywnego McDonald's Happy Meal z "sekretnymi witaminami".

W serialu Netflixa "Bridgerton" Regé-Jean Page gra Simona Basseta, księcia Hastings, który nawiązuje do poprzednich bohaterów literatury - od Heathcliffa w "Wichrowych wzgórzach" Emily Bronte po pana Darcy'ego w "Dumie i uprzedzeniu" Jane Austin. Ale 31-letni aktor nie chciał, aby postać utknęła w przeszłości.

A więc, niosąc pochodnię, musimy zrobić z nią trochę porządku," mówi Page do gwiazdy "The Crown" Emmy Corrin w wydaniu Variety "Actors on Actors TV", które jest już dostępne w kioskach. "Ponieważ Simon jest archetypem, który już istnieje. Jest jak Darcy. Jest Heathcliffem. Jest wysokim, ciemnym, ponurym, emocjonalnie zahamowanym mężczyzną."

Budując postać - opartą na powieściach Julii Quinn osadzonych w 1800 roku w Anglii - dla współczesnej publiczności, Page starała się obalić wcześniejsze tropiki związane z toksyczną męskością widzianą w literaturze.

Dowiedz się więcej o: Rege Jean Page

Rege Jean Page

"Idea romantycznych bohaterów", mówi Page. "Kiedy wypowiadasz słowo 'bohater', sugeruje ono, że jest to ktoś, na kim się wzorujesz. W przypadku 'Bridgerton' dużo mówimy o tym, że jest on kobieco-centryczny, ale także o tym, na czym wzorują się mężczyźni? Co ja robię z tą ikoną męskości?"

kontynuuje Page: "Co sprawia, że ten posiłek jest faktycznie warty zjedzenia? Myślę o 'Bridgerton' jak o Happy Meal, ale z sekretnymi witaminami włożonymi tam. To jak potajemnie zdrowy, organiczny burger".

"Niesamowite," odpowiada Corrin. "Wiesz, że to cię w jakiś sposób odżywia".

Variety's Actors on Actors świętuje najlepsze telewizyjne występy roku. Page sparował z Corrin, która również miała breakout 2020 z serialem Netflixa - grając księżną Dianę w czwartym sezonie "The Crown".

Zobacz również
Komentarze (0)
Zostaw komentarz